„Cyklop” w mysłowickim areszcie

Marcin J., zwany „Cyklopem”, trafił do Aresztu Śledczego w Mysłowicach na okres trzech miesięcy z powodu niestosowania się do orzeczonych środków karnych oraz niepodjęcia terapii. Mężczyzna w przeszłości odsiadywał wyrok za gwałt na siódemce dzieci. Na wolność wyszedł w 2023 roku. Ostatnio znów zrobiło się o nim głośno.

46-letni Marcin J., odsiadywał wyrok 15 lat więzienia za gwałt na siódemce dzieci w Katowicach, Tychach, Będzinie, Piekarach Śląskich, Nakle Śląskim oraz Suchej Beskidzkiej. Miał wyjść na wolność w maju 2025 roku, lecz zwolniono go już w 2023 roku. Powrót „Cyklopa” na wolność wzbudził ogromny niepokój wśród mieszkańców Śląska. W internecie coraz więcej było informacji pojawianiu się mężczyzny w okolicach szkół czy placów zabaw.

W 2024 r. mężczyzna został skazany za nękanie swojej siostry i ponownie trafił do więzienia na kilka miesięcy. W kwietniu 2025 r. sąd w Katowicach nałożył na niego obowiązek noszenia elektronicznej bransolety, która umożliwiała służbom monitorowanie jego lokalizacji. Otrzymał także skierowanie na terapię korygującą zaburzenia osobowości. Jednak nie stosował się do wydanych zaleceń, dlatego policjanci Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach zatrzymali mężczyznę i doprowadzili do katowickiej prokuratury.

– Został zatrzymany 16 czerwca w godzinach popołudniowych w centrum Katowic. Przewieziono go do naszej prokuratury, gdzie usłyszał zarzut niestosowania się do orzeczonych środków zabezpieczających, czyli terapii zaburzeń osobowości oraz elektronicznej kontroli miejsca pobytu. Nie dbał o ten sprzęt, nie ładował opaski – powiedziała w rozmowie z „Faktem” prokurator Maria Paszek. – Marcin J. złożył wyjaśnienia, prokurator zdecydował o złożeniu wniosku o areszt wobec niego. W dniu dzisiejszym (18 czerwca) sąd zastosował areszt na trzy miesiące. Mężczyzna trafił do aresztu w Mysłowicach – dodała.

 

Źródło: fakt.pl